Na jednym z wilanowskich osiedli doszło do kłótni i awantury między 40-letnim mężczyzną, a jego 69-letnią matką. Kiedy kłótnia wymknęła się spod kontroli to kobieta nie wytrzymała. Kobieta miała już dosyć wyzwisk i aroganckiego zachowania syna. Wtedy postanowiła zadzwonić na policję. - Kobieta, która wezwała mundurowych do swojego mieszkania, zgłosiła, że jej 40-letni syn wprowadził się do niej dwa miesiące wcześniej i tamtej pory wszczyna z nią awantury, podczas których wyzywa ją słowami wulgarnymi. - komentują policjanci.
Warszawa: Ukradli i sprzedali sprzęt hotelowy, żeby móc w nim jeszcze zostać
Kiedy pokrzywdzona kobieta wskazała policjantom pokój syna, ci wyczuli charakterystyczny zapach marihuany. Po wejściu do pokoju i wylegitymowaniu mężczyzny funkcjonariusze zauważyli okruchy suszu. Policjanci postanowili przeszukać pokój 40-latka.
Polecany artykuł:
- Podczas przeszukania policjanci znaleźli ukryty za monitorem komputera woreczek foliowy z marihuaną. - informuje podkom. Robert Koniuszy, oficer prasowy wilanowskiej policji. Mężczyzna był już wcześniej karany za przestępstwa narkotykowe. Policjanci zatrzymali mężczyznę, a jego matkę pouczyli, że może złożyć zawiadomienie o psychicznym znęcaniu się nad nią przez syna. - Kobieta stwierdziła, że na chwilę obecną nie będzie tego robiła. Wobec tego zaoferowali jej objęcie rodziny procedurą „niebieskiej karty”. Po sporządzeniu stosowanej dokumentacji przewieźli zatrzymanego do policyjnego aresztu. - dodaje podkom. Koniuszy. Mężczyzna usłyszał zarzuty i grozi mu do 3 lat więzienia.