Warszawa. Nietrzeźwy taksówkarz chciał wykiwać policjanta
Policjant z Warszawy urlop zakończył zatrzymaniem naćpanego taksówkarza. Wracając z wczasów zauważył na ulicy Modlińskiej taksówkę jadącą zygzakiem. Nie zastanawiał się ani chwili i zajechał kierowcy drogę, wymuszając zatrzymanie.
Podbiegł do drzwi auta i przeprowadził kontrolę. Za kierownicą siedział 38-letni obywatel Azerbejdżanu. Mężczyzna chciał wykiwać policjanta i chwycił się za serce! Mundurowy wezwał pogotowie myśląc, że 39-latek ma problem zdrowotny. Okazało się jednak, że to tylko przykrywka dla faktycznego stanu kierowcy.
Polecany artykuł:
Chociaż badanie alkomatem nie wykazało alkoholu w organizmie, to badania na narkotyki ujawniły wstrząsającą prawdę - warszawski taksówkarz był pod wpływem metamfetaminy.
Został zatrzymany przez patrol policji, który dokończył interwencję. W aucie 39-latka policjanci ujawnili liczne dokumenty oraz karty płatnicze na inne nazwisko. Mężczyzna trafił do aresztu, a jego pojazd został zabezpieczony na policyjnym parkingu. 39-latek niebawem usłyszy zarzuty prowadzenia pojazdu w stanie nietrzeźwości oraz posługiwania się cudzym dokumentem.