Warszawa: Najwięcej zarobił radny Król

Po raz ostatni w tej kadencji samorządowcy złożyli oświadczenia majątkowe.

Wśród radnych opozycji jest zdecydowanie mniej milionerów niż w klubie rządzącej Platformy Obywatelskiej - którą opisaliśmy w ubiegłym tygodniu.

W PiS najzamożniejszy jest radny Zbigniew Cierpisz, z wykształcenia lekarz, prowadzący prywatną klinikę. Ma blisko 500 tys. zł oszczędności w złotówkach i obcej walucie, mieszkanie wspólnie z żoną i majątek własny. Jego liczne nieruchomości warte są łącznie ponad 3,5 mln zł, w tym trzy przeznaczone na działalność gospodarczą.

W PiS jeszcze tylko dwóch samorządowców ma majątki warte powyżej miliona złotych - to Andrzej Melak (1,78 mln zł) i Mieczysław Król (1,5 mln zł) - z zawodu bankowiec, który zarabia najwięcej spośród radnych opozycji. Wynagrodzenie z banku, dieta radnego i wynajem mieszkania dały mu w ubiegłym roku 321 tys. zł. Radny kupił 33-metrowe mieszkanie za 220 tys. zł (już trzecie), a sprzedał 12-letnią toyotę.

Stosunkowo najwięcej zmieniało się w ubiegłym roku w stanie posiadania radnych lewicy. Najbogatszy jest szef klubu SLD Adam Cieciura. Wspólnie z żoną ma dwa domy warte 2,9 mln zł, 150 tys. zł oszczędności na koncie i 70 tys. zł w papierach wartościowych, co daje mu ok. 1,7 mln zł. Cieciura zarobił w ubiegłym roku blisko 50 tys. zł, ale stać go było, by wymienić 5-letnią toyotę na nową, wartą 100 tys. zł.

Radna Alicja Tysiąc również sprzedała toyotę. A radny Andrzej Golimont wzbogacił się o 6-letniego chryslera 300C za 49 tys. zł.

Największej transakcji w ubiegłym roku dokonał radny SLD Krystian Legierski. Kupił duży, 240-metrowy dom wart 1,5 mln zł. Przez to jest najbardziej zadłużony w gronie opozycji - do spłaty ma 1,2 mln zł. Tyle samo kredytów ma Zbigniew Cierpisz.