Do napadu doszło jeszcze przed godzinami porannego szczytu około godziny 7 rano. Pod salon gier podjechał samochód – najprawdopodobniej mercedes lub toyota – wysiadło z niego trzech zamaskowanych mężczyzn. Weszli do lokalu, zaatakowali ochroniarza i zabrali wszystkie pieniądze jakie odnaleźli.
Z najnowszych informacji podawanych przez stołeczną policję wynika, że było to około 5 tysięcy złotych.
Następnie wszyscy trzej napastnicy pospiesznie opuścili salon gier, wsiedli do samochodu i odjechali wybierając boczne uliczki Pragi.
W salonie gier w chwili napadu były cztery osoby. Trzej klienci i ochroniarz – tylko on został ranny. Ze śladami pobicia trafił do szpitala, ale jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.
Policja zorganizowała obławę na przestępców. Nad Pragą lata policyjny helikopter, patrole piesze przeczesują dokładnie okolicę ul. Targowej. Drobne utrudnienia mogą również napotkać kierowcy wyjeżdżający z Warszawy. Na obrzeżach miasta zorganizowano kontrole.