Wieczorna nawałnica zaskoczyła mieszkańców stolicy. Jeszcze późnym popołudniem, między 16 a 17 nie zapowiadało się na burze. Nad naszą warszawską redakcją przy ulicy Jubilerskiej świeciło piękne słońce.
Dzisiejszy dzień w Warszawie był bardzo ciepły, choć wilgotny. Słońce przez większość dnia chowało się za chmurami, ale temperatura dochodziła do 30 stopni. Według meteorologów, pomimo słonecznej pogody późnym popołudniem, gwałtowne burze na zakończenie takiego dnia są czymś naturalnym.
Oprócz podtopień i połamanych drzew w wielu punktach miasta, występują także problemy z zasięgiem telefonów komórkowych.
Zalane lub zakorkowane ulice (godzina 22.00)
- trasa AK całkowicie zablokowana na wysokości Mickiewicza. Korki w obie strony, ruchu nie ma
- Al. Jerozolimskie z dużymi kałużami, ruch spowolniony
- ul. Ostrobramska zalana na rozjeździe z Al. Stanów Zjednoczonych, ruch spowolniony
- Al. Jerozolimskie, przejazd pod ulicą do Prymasa Tysiąclecia - zalany, ruch zablokowany
Zniszczenia (godzina 22.00)
Ursus. W Alejach Jerozolimskich utworzyły się się gigantyczne kałuże. Były przejezdne, w ciemności - zupełnie niewidoczne. Samochody, które wpadały w nie z szybkością wyższą niż 50 kilometrów na godzinę miały problemy z zachowaniem toru jazdy.
Skrzyżowanie z Łopuszańską w kilku miejscach podtopione.
Praga Południe. Styropian z ocieplanych bloków przy ulicy Łukowskiej rozleciał się po całym Witolinie. Na Ostrobramskiej, Al. Stanów Zjednoczonych w każdym zagłębieniu olbrzymie kałuże przykrywające całą szerokość jezdni.
Na ulicach gałęzie usuwane przez strażaków. Na osiedlach gałęzie i pomniejsze drzewka leżą na samochodach. Hipermarket real został zamknięty w trybie interwencyjnym.
Wawer. Gałąź spadła na linie elektryczne. Część Pragi Południe straciła prąd na kilka minut, Wawer - na kilka godzin.
Żoliborz. W Al. Armii Krajowej metr wody. Dwa autobusy ZTM stoją pod wiaduktem na ul. Mickiewicza, każdy metr w wodzie. Ludzie siedzą na dachach autobusów.