Warszawa. Nie chciał iść do więzienia, więc zjadł skręta z marihuaną. Zatrzymano jego kolegę

Funkcjonariusze poczuli zapach marihuany, zauważyli trzech mężczyzn

Zapach marihuany unosił się na całych bulwarach wiślanych. To zaniepokoiło strażników miejskich, którzy patrolowali ten teren w poniedziałkowy wieczór. W okolicach mostu Poniatowskiego funkcjonariusze zauważyli trzech mężczyzn. Jeden z nich palił skręta!

– Podjęto interwencję. Na widok zbliżających się strażników miejskich mężczyzna pospiesznie zgasił skręta, a następnie, nim podeszli funkcjonariusze, włożył go do ust i połknął – przekazał referat prasowy stołecznej straży miejskiej.

NIE PRZEGAP: Warszawa. Bulwary Wiślane lśnią czystością! Wielkie sprzątanie nad Wisłą

Funkcjonariusze wylegitymowali mężczyznę. 32-latek, ten, który wcześniej żuł skręta, nie posiadał przy sobie innych zabronionych substancji. Strażnicy postanowili również sprawdzić jego dwóch kolegów.

Znaleziono torebkę z białym proszkiem i… marihuanę

– Przy drugim mężczyźnie ujawniono etui na okulary, a w nim torebkę z zielono-brunatnym suszem roślinnym. Przy trzecim mężczyźnie ujawniono torebkę z białym proszkiem. Na miejsce wezwano patrol policji – przekazali strażnicy.

Dwóch mężczyzn trafiło do komendy rejonowej, gdzie testerem zbadano zawartość znalezionych wcześniej torebek. Właściciel białego proszku został zwolniony, ponieważ substancja w jego torebce nie była zabroniona. Drugi z mężczyzn został zatrzymany pod zarzutem posiadania marihuany.