Dotychczas pani Agnieszka zaprowadzała Michalinę (5 l.) i jej brata Mikołaja (5 l.) do przedszkola na cały dzień.
- Spędzały tam czas do godz. 17. Miesięcznie płaciliśmy za ich pobyt ponad 740 zł - mówi pani Agnieszka.
Od września opłaty w przedszkolach drastycznie zdrożały. W placówce maluchy przebywają bezpłatnie tylko w godz. 8-13. Potem trzeba zapłacić, i to niemało, bo 3,51 zł za godzinę pobytu (w godz. 13-16) i 1,80 zł (przed godz. 8 rano i po godz. 16).
Droższe jest też wyżywienie i zajęcia dodatkowe, które odbywają się w godzinach, za które trzeba płacić najwyższą stawkę. - Kiedy policzyliśmy, ile musimy teraz zapłacić, prawie dostaliśmy zawału. To ponad 1 tys. złotych - skarżą się rodzice bliźniąt.
- Aby zaoszczędzić, nasze dzieci korzystają tylko z godzin bezpłatnych. Potem zabieram je do domu. A jeśli mają zajęcia dodatkowe, to odbieram je z przedszkola o godz. 13 i czekam z nimi obok placówki do godziny, w której się rozpoczną. To jakaś paranoja - oburza się pan Tomasz.
Za przedszkole płacą więcej
Państwo Smokowie przed podwyżkami za dwójkę dzieci płacili 746,40 zł. Przebywały one w przedszkolu w godz. 8-17.
Opłata miesięczna 263,40 zł
Wyżywienie 308 zł
Zajęcia dodatkowe 135 zł
Składka na radę rodziców 40 zł
Państwo Smokowie po podwyżce za dwójkę dzieci muszą zapłacić 1 079,42 zł, gdyby dzieci miały być w przedszkolu w godz. 8-17
Wyżywienie - 352 zł
Zajęcia dodatkowe - 135 zł
Rada rodziców – 50 zł
Płatne godziny – 542,42 zł