Słoneczne poniedziałkowe popołudnie wydawało się Elżbiecie Wencel z Józefowa idealne na wypad na grzyby do pobliskiego lasu. Zabrała ze sobą upośledzonego syna Krzysztofa. Niestety, gdy tylko spuściła go z oczu, mężczyzna zniknął, jakby rozpłynął się w powietrzu. - Wołałam go i szukałam, pomagali mi ludzie, którzy też byli wtedy w lesie - opowiada zrozpaczona matka. Całą noc las przeczesywała także otwocka policja z psami wspomagana przez śmigłowiec. - Krzysztof mógł wyjść z lasu i uciec. Uwielbiał podróżować autobusami i pociągami, oglądać krajobrazy. Zdarzyło się już kilka razy, że znajdowaliśmy go w innych częściach miasta, a raz dojechał nawet do Kielc - mówi pani Elżbieta.
Zobacz: Zabójcze grzyby w lasach! Tych grzybów nie zbieraj
I choć wierzy, że syn niebawem się znajdzie, martwi się o jego stan zdrowia. - Krzyś choruje na padaczkę i musi dwa razy dziennie brać leki. W każdej chwili może dostać ataku i zrobić sobie krzywdę. A poza tym na pewno jest głodny i zziębnięty - mówi kobieta.
W chwili zaginięcia Krzysztof miał na sobie bordową polarową bluzę, granatowe dresowe spodnie i białe sportowe buty. Mężczyzna ma około 175 cm wzrostu i jest szczupłej budowy. Charakterystyczne dla zaginionego są bardzo jasne, krótko ścięte włosy i mleczna cera. Nie posiada przy sobie żadnych dokumentów, ale bez problemu potrafi się przedstawić i powiedzieć, gdzie mieszka. Wszystkie osoby mogące pomóc w odnalezieniu Krzysztofa Wencla proszone są o kontakt z Komendą Powiatową Policji w Otwocku pod nr 22 779 40 91, najbliższą jednostką policji lub numerem alarmowym 112.