Mundurowi spotkali mężczyznę w okolicy ul. Targowej. Przystanek zamienił w stragan, na którym można było zakupić perfumy oraz telefony komórkowe. 60-letni handlarz nie potrafił wyjaśnić skąd pochodzą wystawione na sprzedaż rzeczy. Mówił, że perfumy kupił podczas pobytu w USA, ale nie miał przy sobie dowodu zakupu. Zapewniał jednak, że są oryginalne. Funkcjonariusze pytali również o pochodzenie telefonów komórkowych, ale nie uzyskali odpowiedzi
Piaseczno. PILNE! Widziałeś tę dziewczynę? Trwają poszukiwana 15-latki!
Z każdą minutą interwencja co raz bardziej denerwowała mężczyznę. 60-latek stawał się arogancki i agresywny. - 60-latek został przewieziony na komendę policji, gdzie będzie musiał powiedzieć coś więcej o tym, jak wszedł w posiadanie telefonów komórkowych i pachnideł - informuje straż miejska.
Warszawa. KOLEJNE szczątki znalezione na BUDOWIE metra. To pradawne zwierzęta!
Czytaj Super Express bez wychodzenia z domu. Kup bezpiecznie Super Express KLIKNIJ tutaj.