Nowy pomnik nad Wisłą – upamiętniający chyba najlepszego w historii stolicy prezydenta i jego (stosunkowo mniej znanego) wiceprezydenta od inwestycji, ma stanąć przy bulwarach na wysokości Zamku Królewskiego. Jego inicjatorem i w połowie fundatorem jest syn wiceprezydenta – również Julian Kulski, żoliborzanin, powstaniec warszawski, architekt, na stałe mieszkający w USA.
- Mamy nadzieję, że w wakacje Rada Warszawy przychyli się do budowy i lokalizacji tego pomnika. Jesteśmy przygotowani by natychmiast po tym ruszać z budową – mówi „Super Expressowi” Małgorzata Bogusz, prezes Fundacji Kulskich.
Pomnik Starzyńskiego i Kulskiego jest już odlany, stoi w magazynie pod Kielcami.
CHCIAŁEM ŻEBY WARSZAWA BYŁA WIELKA. CZYTAJ FELIETON O STARZYŃSKIM
Postaci dwóch prezydentów będą nieco większe od normalnej ludzkiej sylwetki, dodatkowo zostaną umieszczone na niewysokiej podstawie tak, by nie wpadali na nie rolkarze i rowerzyści.
Ciekawostka: dokładnie przez środek pomnika przebiegnie granica działek. Starzyński będzie stał po stronie miejskiej a Kulski - na terenie należącym do Zamku Królewskiego czyli Skarbu Państwa.
Pozytywną opinię o budowie pomnika wyraziła już komisja w radzie dzielnicy Śródmieście. Rada Warszawy ma się tą kwestią zająć na sesji 30 lipca.
CZYTAJ TEŻ WSPOMNIENIE ZBIGNIEWA GALPERYNA ZE ZWIĄZKU POWSTAŃCÓW WARSZAWSKICH