Przez Warszawę przeszła już fala kulminacyjna na Wiśle, teraz jest ona w okolicach Płocka.
Prezydent stolicy na specjalnie zwołanej konferencji prasowej zapowiedziała, że natychmiast po opadnięciu wody na terenach zalewowych przy Wale Miedzeszyńskim i Zawadowskim będą prowadzone opryski, które mają zapobiec rozmnażaniu się komarów.
Hanna Gronkiewicz-Waltz poinformowała też, że miasto ma fundusze na cele związane z dalszą ochroną przeciwpowodziową Warszawy i usuwaniem szkód po przejściu fali kulminacyjnej.
Otwarte szkoły, kierowcy muszą czekać do soboty...
Prezydent Warszawy utrzymała również decyzję o zamknięciu Wały Miedzeszyńskiego. Najdłuższa ulica w Warszawie będzie nieprzejezdna do soboty do godziny 6 rano. Hanna Gronkiewicz-Waltz wyjaśniła, że drgania, wywołane ruchem samochodów na Wale Miedzeszyńskim, mogłyby naruszyć nasiąknięty wał przeciwpowodziowy.