Warszawa. Emerytka została oszukana popularną w świecie oszustów metodą
Starsza mieszkanka stolicy została oszukana metodą „na wypadek drogowy”. Oszuści, którzy skontaktowali się z poszkodowaną, zmanipulowali biedną kobietę. Ta, przekazała im 24 tysiące złotych, 180 dolarów, 200 euro, 2500 koron szwedzkich i biżuterię. Straciła wszystko, co miała.
Policjanci ustalili miejsce przekazania pieniędzy. Dotarli do jednego z warszawskich centrów handlowych. W pewnym momencie zauważyli trzech podejrzanych. Po ich wylegitymowaniu, w okolicy postoju taksówek znajdującego się obok, już wszystko było jasne.
– Zatrzymany 29-latek miał przy sobie kopertę z pieniędzmi w różnych walutach oraz dwoma obrączkami i łańcuszkiem. Na pytanie, skąd ma pieniądze i biżuterię, stwierdził, że odebrał ją kilkadziesiąt minut wcześniej – przekazała Edyta Adamus z zespołu prasowego Komendy Stołecznej Policji.
W tym samym momencie funkcjonariusze zatrzymali również kolejnych podejrzanych. – W Prokuraturze Rejonowej Warszawa Śródmieście Północ w Warszawie mężczyźni usłyszeli zarzuty oszustwa. Sąd na wniosek prokuratora tymczasowo aresztował ich na 3 miesiące – dodaje policjantka.
Robert Koniuszy o metodach na wnuczka. Policjant przestrzega!
W jednym z ostatnich kulisach serialu „Na dobre i na złe” podjęta została tematyka autentycznych przestępstw dokonywanych na szkodę osób starszych metodami „na wnuczka” i „na policjanta”. W programie wziął udział rzecznik mokotowskiej policji, podkom. Robert Koniuszy.
– Osoby, które oglądają serial, bardzo często biorą takie sytuacje (sposoby kradzieży red.) za autentyczne, takie, które się wydarzyły. Jest to bardzo dobry pomysł, żeby w serialach umieszczać właśnie takie sceny, które pokazują, w jaki sposób wygląda mechanizm oszustwa, jak można się dać w łatwy sposób nabrać – opowiadał policjant.
– Prowadzimy od lat kampanie, jako policjanci, używamy różnych kanałów komunikacyjnych, żeby dotrzeć do starszych osób, żeby uświadomić ich, żeby nie oddawali pieniędzy oszustom – dodaje Koniuszy.