Policjanci z wolskiej komendy poszukiwali mężczyznę podejrzanego o kradzież z włamaniem. Mieli nakaz doprowadzenia go do zakładu karnego. 33-latek ukradł kluczyki od auta, które należało do jego ojca. Za wszelką cenę chciał uniknąć spotkania z policjantami. Mimo przeprowadzki funkcjonariuszom udało się go namierzyć na warszawskich Włochach.
Warszawa: W KOŃCU naprawią balustradę! Opłaciło się ponad rok poczekać!
Drzwi policjantom otworzyła konkubina mężczyzny. Zapewniała, że 33-latka nie ma w domu. Policjanci zdecydowali się jednak wejść do środka. Po chwili odnaleźli podejrzanego... w wersalce! Mężczyzna był w szoku, że jego kryjówka okazała się nieskuteczna. Został zatrzymany i doprowadzony na komendę.
SZOK! On strzelał do Biedronia w centrum Warszawy ! "Super Express" ustalił, dlaczego...
- Po zgromadzeniu materiału dowodowego podejrzany usłyszał zarzut kradzieży z włamaniem pojazdu o wartości ok. 27 tysięcy złotych - informuje kom. Marta Sulowska z wolskiej policji. Mężczyzna prosto z przesłuchania trafił do zakładu karnego, gdzie spędzi 50 dni.
Warszawa: TE LICZBY PRZERAŻAJĄ! Tyle wypadków miały miejskie autobusy!
Czytaj Super Express bez wychodzenia z domu. Kup bezpiecznie Super Express KLIKNIJ tutaj.