Już od pewnego czasu było wiadomo, że planowany termin oddania do użytku Południowej Obwodnicy Warszawy jako całości oraz jej poszczególnych fragmentów nie zostanie dotrzymany. Z różnych zresztą powodów: m.in. ubiegłoroczna wiosenna powódź a potem letnia susza także przyczyniły się do załamania harmonogramu budowy Mostu Południowego.
Niski stan Wisły przeszkadza w budowie Mostu Południowego!
Mimo to długo zarówno przedstawiciele rządu, jak i wykonawcy, firmy Gulermak, przekonywali, że sierpień 2020 jako termin oddania przeprawy do użytku jest realny. Ale - nie jest. Jak ustaliła Gazeta Wyborcza, powstał plan, który przewiduje, że przynajmniej północna jezdnia Mostu Północnego będzie gotowa w przewidzianym terminie. I na tym właśnie ma się skupić turecki wykonawca.
Wkrótce spięcie północnego wiaduktu Mostu Południowego!
Jeśli ten plan się powiedzie, w sierpniu kierowcy otrzymają do użytku nową przeprawę przez Wisłę. Ponieważ północna jezdnia Mostu Północnego ma mieścić cztery pasy ruchu, początkowo kierowcy będą mieli do dyspozycji dwa pasy - ale za to w każda stronę!
A po uruchomieniu północnej nitki, firma Gulermak skupi się na nitce południowej. Termin oddania jej do użytku zostanie przesunięty prawdopodobnie na rok 2021. O tunelu pod Ursynowem, kolejnym elemencie tej samej inwestycji nikt już nie wspomina - tak duże ma opóźnienia.