Warszawa. Oto oprawcy taksówkarza!

2013-10-31 2:00

Zabójca taksówkarza Jana B. (†50 l.) trafił już za kratki! Sąd wysłał Mariusz O. (31 l.) do aresztu na trzy miesiące. Zatrzymana została też Joanna T. (31 l.), która pomagała sprzedać mercedesa ofiary.

Jana B., trafił wczoraj za kraty. Na posiedzenie aresztowe Mariusz O. został doprowadzony w zielonym kaftanie. Został tak ubrany, bo wcześniej w prokuraturze zeznał, że cierpi na zakaźną chorobę.

Nie złagodziło to jednak wyroku sądu, który umieścił bandytę w areszcie śledczym. Za zabójstwo w celu rabunkowym grozi mu nawet dożywocie. Jego konkubina Joanna T., choć nie pomagała w pozbyciu się Jana B., również trafiła do aresztu.

PRZECZYTAJ KONIECZNIE: Makabra na drodze! Kierowca zasłabł i wpadł na drzewo

Kobieta w dzień po zabójstwie udała się z Mariuszem O. do Wrocławia i sprzedała mercedesa ofiary. Para dostała za niego około 10 tysięcy złotych.

- Za paserstwo grozi od 3 miesięcy do nawet 5 lat więzienia - mówi Paweł Wierzchołowski z mokotowskiej prokuratury. Oprawca, siedząc przed salą rozpraw, miał kamienny wyraz twarzy, czasami nawet się uśmiechał. Jego konkubina nie była w stanie ukryć emocji, zalewała się łzami i ze wstydu zakrywała twarz rękoma.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki