Ratusz powtarza scenariusz z otwarcia Stadionu Narodowego. Ponad tydzień temu zapowiedział na sobotę wielką inaugurację mostu Północnego, zdradził kilka szczegółów, a potem... rozpoczęła się chaotyczna gonitwa z czasem. Choć uroczysta impreza odbyć ma się już jutro, do wczoraj do godz. 17 Inspekcja Nadzoru Budowlanego nawet nie wydała zgody na użytkowanie mostu!
Pracownicy wojewódzkiego inspektora nadzoru budowlanego od rana sprawdzali wykonanie przeprawy i to, czy wszystkie jej elementy są zgodne z dokumentacją budowy. Zadziałali wyjątkowo błyskawicznie, bo urzędnicy Zarządu Miejskich Inwestycji Drogowych dopiero w środę uzupełnili potrzebną dokumentację.
- Kontrola przebiegła bardzo pomyślnie - powiedziała po południu Agata Choińska, rzeczniczka ZMID.
Ratusz musiał gorąco wierzyć w to, że decyzję dostanie wcześniej, bo przed południem na moście oglądać już można było... stelaż sceny szykowanej na sobotnią imprezę.
- To warszawiacy mają być głównym ogniwem uroczystości - mówi Agnieszka Kłąb, zastępca rzecznika Ratusza. Tylko dlaczego przy jej organizacji musi panować taki bałagan? Całe szczęście po południu nadzór budowlany dał zielone światło otwarciu mostu.
Przeprowadziliśmy kontrolę
- Sprawdzaliśmy wczoraj most pod kątem tego, czy wszystkie jego elementy są zgodne z dokumentacją budowy - mówi Jaromir Grabowski (48 l.), szef państwowej inspekcji nadzoru budowlanego.