Pojawił się pomysł rozbudowy linii kolejowej z Warszawy do Otwocka. Kolejarze chcą tam dołożyć dwa nowe tory dla pociągów dalekobieżnych.
Mieszkańcy apelują, żeby nowe torowisko zbudować w zagłębieniu, a nie na poziomie istniejących już torów. W imieniu mieszkańców głos zabrał radny miasta Sławomir Potapowicz.
Czytaj także: Przedwojenna perełka w rękach stołecznego MZA. Wyjątkowy autobus będzie woził mieszkańców [WIDEO, AUDIO]
- Jeżeli już nie uda się stworzyć ze względu na koszty zagłębienia, to przynajmniej takich zabezpieczeń, jak ekranów akustycznych czy ekranów naturalnych z krzewów lub drzew, które będą wygłuszać hałas, który powstanie przy powstaniu dwóch kolejnych nitek torów kolejowych - tłumaczy Sławomir Potapowicz, radny Warszawy.
POSŁUCHAJ:
Mieszkańcy protestują też przeciwko budowie wysokiego nasypu między stacjami Warszawa Międzylesie i Warszawa Radość. Z argumentami mieszkańców nie zgadzają się kolejarze.
Czytaj także: Chcą alei Freddiego Mercury`ego w Warszawie
- W terenie zalesionym, mało zamieszkałym, gdzie jest odpowiedni teren do takiej inwestycji, powstanie obiekt, który zapewni sprawni ruch pociągu tego typu. Taki obiekt to optymalne rozwiązanie dla takiej właśnie inwestycji - tłumaczy Karol Jakubowski, PKP PLK.
POSŁUCHAJ:
Dobudowa torów ma podnieść przepustowość zatłoczonej trasy z Warszawy w kierunku Otwocka i Lublina. Pierwsze prace ruszą w przyszłym roku i potrwają trzy lata.