Pasażerka nie żyje, kierowca w szpitalu. Tragiczna czołówka na Płochocińskiej

Dramat na drodze

Warszawa: Pasażerka nie żyje, kierowca w szpitalu. Tragiczna czołówka na Płochocińskiej

2024-04-28 17:39

Tragedia w niedzielne popołudnie. Na ul. Płochocińskiej czołowo zderzyły się dwie osobówki. W akcji ratunkowej brały udział wszystkie służby, lądował nawet śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. Niestety, mimo reanimacji życia jednej z osób nie udało się uratować. Pasażerka zmarła na miejscu, a kierowca jedne z aut trafił do szpitala.

Najnowsze z działu

KOLEJNY WYPADEK

Zderzenie karetki pogotowia z samochodem dostawczym pod Warszawą. Ambulans zjechał na przeciwległy pas

HORROR

Pasażerowie przeżyli prawdziwe chwile grozy. Autobus zjechał do rowu i uderzył w słup!

POCIĄGI STANĘŁY, GODZINNE OPÓŹNIENIA

Śnieżny armagedon w Warszawie. Pierwszy atak zimy sparaliżował stolicę. Ogłoszono akcję ALFA

Czy to koniec?

Stworzyli dom kultury, teraz muszą się wynieść. Stacja Praga kończy działalność? „Czekamy na eksmisję”

Wielka inwestycja

Aż cztery pasy ruchu w każdą stronę. To będzie najszersza autostrada w Polsce. Decyzja zapadła

Warszawa: Pasażerka nie żyje, kierowca w szpitalu. Tragiczna czołówka na Płochocińskiej

Wstrząsający wypadek miał miejsce w niedzielne popołudnie (28 kwietnia). Na ul. Płochocińskiej zderzyły się dwa czołowo dwa samochody. - Doszło do zderzenia dwóch samochodów osobowych: skody i volkswagena. Kierujący skodą z obrażeniami ciała trafił do szpitala – poinformował nas Rafał Rutkowski z Wydziału Komunikacji Społecznej Komendy Stołecznej Policji.

Jak ustalił reporter „Super Expressu”, jedna osoba była reanimowana. Na miejscu lądował śmigłowiec ratunkowy. Niestety, nadeszły tragiczne wieści. - Pasażerka skody poniosła śmierć na miejsca zdarzenia. Droga jest zablokowana w obu kierunkach. Policjanci wyznaczyli objazdy dla kierowców – powiedział Rafał Rutkowski. Dodał, że kierowca volkswagena był trzeźwy.

Polecany artykuł:

Kluczowy wiadukt w Warszawie zostanie zburzony. Urzędnicy stawiają sprawę jasno…

Na razie nie znamy przyczyn tej tragedii. Wyjaśni je policyjne dochodzenie pod nadzorem prokuratury.