Zalesie Górne - dom rodzinny
Stosunkowo nowy, ale zbudowany w stylu tradycyjnego dworku, rozsiadł się niejako w ogrodzie. - To jest taki dom jak z bajki, dom o którym się marzy - opisywała go w jednym z wywiadów Małgorzata Ostrowska-Królikowska. I wspominała, że na jego budowę zdecydowali się w ciągu jednego dnia, a budowali go - przez telefon. Bo wtedy jeszcze mieszkali we Wrocławiu.
Wszyscy, którzy bywali w tym domu, a Królikowscy chętnie zapraszali przyjaciół, podkreślali panujące w nim ciepło i rodzinną atmosferę. Zachwycał też ogród i pobliski las. Tu naprawdę można odpocząć i zrelaksować się po wyczerpującym dniu pracy. I stosunkowo niedaleko stąd na Woronicza, do siedziby TVP, choć z upływem lat, z powodu narastających korków, jazda samochodem trwała coraz dłużej.
Woronicza - telewizja
Z telewizją Paweł Królikowski był związany właściwie przez całe swoje zawodowe życie. Zaczął jeszcze we Wrocławiu, gdzie kończył Wydział Aktorski PWST: wymyślił i reżyserował "Truskawkowe Studio" do którego tworzył także scenografię i napisał wszystkie piosenki. Był z nim związany przez 13 lat i przez długi czas kojarzony.
Przeprowadzka do Warszawy sprawiła, że Paweł Królikowski zaczął być częstym, by nie powiedzieć stałym, gościem na ul. Woronicza. Tu jest siedziba TVP, tu są studia w których nagrywane są programy i Teatr Telewizji. A właśnie w kilku jego produkcjach z powodzeniem wystąpił.
TVP jest także producentem "Rancza" - serialu, który przyniósł zasłużony przełom w jego karierze. Do momentu, kiedy zagrał Kusego, był "tym od Truskawkowego Studia" i "starszym bratem Rafała Królikowskiego". Ta rola przyniosła mu popularność i statuetkę "Melonika" dla najlepszego aktora komediowego na Festiwalu Dobrego Humoru w Gdańsku. O Rafale zaczęto mówić "młodszy brat Pawła Królikowskiego".
Aleje Ujazdowskie - Związek Artystów Scen Polskich
W kwietniu 2018 r. został wybrany prezesem Związku Artystów Scen Polskich. Po latach kryzysu, organizacja wymagała odbudowy i właśnie Paweł Królikowski wydawał się najlepszym kandydatem do tego trudnego zadania. - Moim celem i zadaniem jest to, by ZASP stał się też współorganizatorem produkcji medialnych w Polsce (...) Aby aktorzy kojarzyli ZASP z miejscem, w którym interesujemy się naszym zawodem medialnym z punktu widzenia jakości pracy i finansów. By wysyłać czytelny sygnał, że jak coś będzie kojarzone z marką ZASP-u, to wiadomo, iż jest prestiżowe dla uczestników, ma wysoką, jakość, no i jest dobrze płatne. Chcę uniknąć skojarzeń, iż to jest rodzina z prowincji, której się zawaliła chałupa i trzeba ją wspierać, bo taki niestety wizerunek ZASP-u został wykreowany przez ostatnie lata - mówił krótko po objęciu stanowiska. Niestety, nie dokończył swojej misji: 20 lutego zrezygnował z funkcji prezesa ZASP z powodu złego stanu zdrowia.
Skolimów - Dom Artystów Weteranów Scen Polskich
Kto nie kocha starych samochodów, nie kocha starych ludzi - powiedział kiedyś Paweł Królikowski. On sam kochał stare samochody i nie zapominał też o starych ludziach, szczególnie tych związanych ze sceną. Często odwiedzał Dom Artystów Weteranów w Skolimowie - czy to podczas tradycyjnych Wigilii, czy jako Prezes ZASP-u. Był też zaangażowany w różne inicjatywy na rzecz jego mieszkańców.
Przed Bożym Narodzeniem 2019 aktor udział w teledysku do piosenki "Jest taki dom" - Artyści dla Skolimowa dedykowany właśnie mieszkańcom DAW w Skolimowie. Wystąpił w nim razem z żoną i plejadą polskich aktorów. Nikt nie podejrzewał, że będzie to ostatnia produkcja w której weźmie udział. Chwilę potem jego stan się pogorszył i trafił do szpitala neurologicznego, gdzie przeszedł operację.
Paradoksalnie, Paweł Królikowski nie dożył starości, odszedł nad ranem we czwartek 27 lutego, mając 58 lat i jeszcze wiele ról przed sobą.