Warszawa. Pijak za kółkiem bmw zablokował torowisko. Wydmuchał aż 4 promile!
Spokojne niedzielne popołudnie nagle stało się sceną do dramatycznych zdarzeń. Na tory tramwajowe przy placu Grunwaldzkim na Żoliborzu nagle z wielkim impetem wjechało osobowe bmw. Świadkowie od razu wezwali policję i straż pożarną. Szczęśliwie auto nikogo nie potrąciło. Narobiło jednak wielkiego zamieszania, bo kierowca z torów już nie zjechał. Po przyjeździe na miejsce policji okazało się, co było powodem tej drogowej rozróby. - Kierowca bmw miał cztery promile alkoholu w wydychanym powietrzu. Podróżował z pasażerką, nikomu nic się nie stało – powiedziała Gabriela Putyra z Komendy Stołecznej Policji. Mężczyzna został zatrztmany, a po wytrzeźwieniu może spodziewać się zarzutów.
Inny pijany kierowca bmw był sprawcą dramatu w Mławie. Uderzył w prwaidłowo jadącą 66-latkę w skodzie. Po wszystkim uciekł i nie udzielił rannej pomocy. Policja złapała go, gdy ukrywał się leżąc s śniegu na balkonie. Więcej przeczytasz TUTAJ.