Warszawa. Pijani kierowcy sieją grozę!

Wbrew powszechnej opinii najwięcej pijanych wariatów szaleje na stołecznych drogach nie w nocy, ale w godzinach porannego szczytu.

- Od 24 grudnia zatrzymaliśmy 154 pijanych kierowców. Ten bilans, choć zły, i tak jest lepszy niż w roku ubiegłym - komentuje najświeższe statystyki asp. Robert Opas z zespołu prasowego Komendy Stołecznej Policji. Policjanci z drogówki każdego dnia łapią pijanych piratów. Najwięcej takich "śmiałków" pojawia się na ulicach po świętach i długich weekendach, dlatego też w tym czasie na stołeczne drogi i wylotówki wyjeżdża więcej patroli kontrolujących kierowców.

W okresie Bożego Narodzenia złapano 25 nietrzeźwych, a pomiędzy świętami i sylwestrem aż 54 osoby. Najgorzej było w Nowy Rok, zatrzymano aż 33 kierujących na tzw. podwójnym gazie. Wśród nich Jarosława Ż. (42 l.), który wracając z imprezy w środku nocy, potrącił przechodnia i uciekł. Bezmyślny 42-latek prowadził mercedesa, mimo że w wydychanym powietrzu miał ponad 1,5 promila. - W nocy zatrzymujemy sporo osób, ale najwięcej jadących pod wpływem alkoholu włącza się do ruchu w godzinach porannych, pomiędzy 7.30 a 10. Tegoroczny rekordzista miał ponad 3 promile - informuje asp. Opas. Warszawscy kierowcy nie powinni się czuć bezkarni również poza świątecznymi okresami. Przez cały ubiegły rok stołeczna komenda zatrzymała 1738 pijanych piratów drogowych.

Sprawdź też:

Na szczęście spora część kierowców zachowuje zdrowy rozsądek. Tylko w Nowy Rok do warszawskich jednostek policji zgłosiło się 577 osób, które chciały zbadać trzeźwość, zanim wsiadły do samochodu.