Warszawa Wola. Klient groził nożem ekspedientce
Do zdarzenia doszło w niedzielę, 29 maja, na Woli. Ze wstępnych ustaleń policji, która została wezwana na miejsce, wynika, że pijany mężczyzna wszedł do sklepu i chciał kupić alkohol. Kiedy mu odmówiono sprzedaży, zaczął wyzywać ekspedientkę. Potem wyszedł ze sklepu.
Nie przegap: Szok na Gocławiu. W biały dzień chodził goły po ulicy. Wszystko się nagrało
Amator wyskokowych trunków nie poddał się jednak tak łatwo. Niedługo potem wrócił do lokalu, a sytuacja zaczęła robić się coraz bardziej niebezpieczna.
- Po kilku minutach wrócił z nożem, którym wymachiwał i groził kobiecie pozbawieniem życia. W pewnej chwili chwycił butelkę i rzucił nią w ekspedientkę. Zareagował na to inny klient sklepu, chcąc pomóc kobiecie. Spotkał się również z agresją, mężczyzna groził mu nożem, w końcu uderzył i kopał po ciele. Zaraz po tym wyszedł ze sklepu - przekazała kom. Marta Sulowska z wolskiej policji.
Policjanci zatrzymali pijanego awanturnika
Funkcjonariusze nie potrzebowali dużo czasu, by namierzyć 42-letniego awanturnika i go zatrzymać. Jak się okazało, mężczyzna miał ponad promil alkoholu w organizmie. Co więcej, po zatrzymaniu okazało się, że był on wcześniej notowany, poszukiwany i przebywał w zakładzie karnym.
Zobacz też: Sąsiedzka wojna o drogę. Płot uniemożliwia rodzinie wyjście z domu
- Po zgromadzeniu materiału dowodowego podejrzany usłyszał zarzuty karne dotyczące kierowania gróźb karalnych i naruszenia nietykalności cielesnej – podała kom. Sulowska.
Grozi mu do dwóch lat odsiadki za kratkami.