Warszawa: pijany zdemolował mieszkanie i ukradł samochód swojej partnerce

Najpierw było mocno zakrapiane spotkanie z kolegami, a potem - awantura w domu. 60-latek przyszedł do swojej partnerki prosto z imprezki mocno wstawiony i do tego agresywny. Najpierw kobietę zwyzywał i chciał pobić, potem zabrał się za demolowanie mieszkania: zerwał firanki, rozbił szafki w kuchni. Na koniec zabrał kluczyki od jej samochodu i uciekł.

Hindus groził swojemu ziomkowi nożem! Poszło o pieniądze!

Kobieta zgłosiła sprawę na policji, a funkcjonariusze szybko spotkali 60-latka idącego chodnikiem. - Kiedy zapytali go, czy wszczął awanturę, przyznał, że tak, dodając, że zrobił bałagan w mieszkaniu swojej partnerki. Potwierdził też, że zabrał jej auto, ale nie powie, gdzie je postawił. Został zatrzymany, a badanie alkotestem wykazało, że miał ponad dwa promile alkoholu w organizmie - poinformował asp. szt. Robert Koniuszy z mokotowskiej KRP.

Totalnie nieudane "gościnne występy" warszawskich złodziei w Ostrołęce!

Samochód został szybko odnaleziony, natomiast mężczyzna po wytrzeźwieniu usłyszał zarzuty. Za umyślne zniszczenie mienia, kradzież pojazdu oraz kierowanie samochodem w stanie nietrzeźwości może spędzić za kratkami pięć lat.

Obrzydliwość - kradną paczki z jedzeniem dla emerytów!