Leszek S. z synkiem Kubą wybrał się do pobliskiego sklepu po zakupy. Maluch dopiero co nauczył się jeździć na rowerku. Gdy rodzina przechodziła przez przejście dla pieszych na alei KEN, jadące jednym pasem auto zatrzymało się, by ich przepuścić. Volvo na pasie obok nawet nie zwolniło przed zebrą. Prowadzący je Eugeniusz M. nie zatrzymał się i z całym impetem uderzył w Kubusia. Dziecko poleciało około 10 metrów, uderzając głową w asfalt. Na pomoc chłopcu rzucił się przypadkowy kierowca. Potem do akcji wkroczyło pogotowie, które przez niemal godzinę walczyło o życie maluszka. Niestety, mały Kubuś zmarł na jezdni na oczach zrozpaczonej rodziny.
Do tej potwornej tragedii doszło 6 lat temu, na początku czerwca. Przypominamy ją, ze względu na nowe okoliczności w sprawie innego pirata, który ma na sumieniu ludzkie życie. Adam G. (†33 l.) miał przed sobą wiele planów na życie z ukochaną Magdą i ich trzyletnim wówczas synkiem Tomkiem. W październiku ub. r. brutalnie przerwał je Krystian O, który wjechał rozpędzonym bmw na przejście dla pieszych akurat wtedy, gdy rodzina przez nie przechodziła. Prokuratura zaostrzyła zarzut i zamiast oskarżenia o wypadek ze skutkiem śmiertelnym, Krystian O. odpowie jak za zabójstwo! Ile jeszcze tragedii wydarzyło się na stołecznych drogach? A ilu z nich można było uniknąć?
Warszawa. TRAGEDIA na Sokratesa. NOWE fakty. Pirat dostanie DOŻYWOCIE?
Czytaj Super Express bez wychodzenia z domu. Kup bezpiecznie Super Express KLIKNIJ tutaj.