Choć o jesiennej kampanii wyborczej nikt już nie pamięta, niektóre komitety wyborcze nawet nie kiwnęły palcem, by posprzątać z ulic plakaty swoich kandydatów na posłów i senatorów. Do akcji musiał wkroczyć Zarząd Oczyszczania Miasta, który owszem usunął reklamy, ale wystawił za to rachunek na łączną kwotę 50 tys. zł. Zapłacić muszą komitety. Większość już uregulowała fakturę, ale są oporni. PiS i PSL nadal zalegają z płatnością. PiS ma do zapłaty 32 tys. zł, a PSL 9 tys. zł. Na niechlubnej liście dłużników są też komitety z kampanii parlamentarnej nawet sprzed 5 lat. Mimo sądowych nakazów zapłaty komitet Ligi Polskich Rodzin nie zwrócił kosztów uporządkowania miasta w wysokości 2 tys. zł.
WARSZAWA: PiS i ludowcy nie zapłacili za sprzątanie
2012-02-28
3:00
Warszawscy politycy bezczelnie zaśmiecają miasto i na dodatek nie są skorzy płacić za sprzątanie stolicy!