To nie było zwykłe przemówienie, tylko wystąpienie przyszłego kandydata na prezydenta Warszawy. Prof. Piotr Gliński podkreślał swoje związki z Warszawą. I ostro krytykował rządy w stolicy. - Musimy odzyskać z rąk nieudolnej władzy Żoliborz, Śródmieście i Pragę! - grzmiał.
ZOBACZ: Kaczyński: "Musimy pójść na referendum. Nie możemy się dać zastraszyć"
Walkę o frekwencję w głosowaniu 13 października podkreślać ma zaprezentowany wczoraj przez PiS plakat z wyrysowaną na murze literą W. Kojarzyć się może z Powstaniem Warszawskim i godziną W. - Nie porównujemy dzisiejszej sytuacji aż do okupowanej, wojennej stolicy. "W" to po prostu Warszawa i walka - wyjaśnia poseł PiS Jacek Sasin (44 l.).
Do startu na prezydenta stolicy przymierza się już też lider Republikanów Przemysław Wipler (35 l.). SLD nie zdecydowało nawet jeszcze, czy poprze referendum.