Zostań w domu - to wciąż aktualne hasło. Miło jest jednak chociaż posiedzieć na balkonie. Czy w sobotę będzie to możliwe? Jaka nas czeka aura? Wygląda na to, że prawdziwie kwietniowa, bo nie zabraknie w niej i zimy i... no może nie lata, ale raczej wiosny. I choć rano przywita nas słońce, to temperatura z pewnością nie będzie rozpieszczać. O godz. 6 słupki rtęci zatrzymają się na -2 st. Celsjusza! Czyli rankiem, czeka nas zdecydowanie bardziej zima. Z każdą godziną powinno się jednak robić coraz cieplej. Ok. godz. 13 termometry pokażą już 13 st. na plusie. I to będzie najwyższa temperatura, na jaką możemy liczyć w sobotę.
Czy w Warszawie zapanuje ciemność? W czasie epidemii miasta szukają oszczędności
Dobrą wiadomością jest to, że choć nie cały czas, ale jednak będzie się przebijać przez chmury wiosenne słońce. Nie powinien nam też dokuczać wiatr, którego najsilniejszy podmuch osiągnie ok. 9 km/h. Nie powinniśmy też narzekać na ciśnienie, bo to będzie powyżej 1000 hPa. Nie potrzebna będzie nam więc zbyt duża ilość porannej kawy. Z kolei późnym wieczorem mogą znów się przydać ciepłe swetry, bo temperatura spadnie do ok. 7 st.
Miało być zielono a jest szary beton. Koronawirus opóźnił sadzenie trawy.
Czytaj Super Express bez wychodzenia z domu. Kup bezpiecznie Super Express KLIKNIJ tutaj.