Policjanci pobili się podczas ćwiczeń na Stadionie Polonii?
Ćwiczenia funkcjonariuszy oddziału prewencji na Stadionie Polonii, które miały pozorować starcia z pseudokibicami, polegały na tym, że grupę kilkudziesięciu policjantów podzielono na dwie grupy. Jedna grupa, w której znalazły się między innymi młode policjantki, pełniła funkcję pozorantów. Wtedy sytuacja miała wymknąć się spod kontroli - jeden z policjantów miał kopnąć jedną z młodych pozorantek w klatkę piersiową! To nieoczekiwane zdarzenie wywołało falę dalszych starć. W obronie koleżanki mieli stanąć inni policjanci, który rzucili się w kierunku funkcjonariusza w jej obronie. Według informacji RMF24, w bójce uczestniczyło kilkanaście osób, a jej efektem jest między innymi złamana ręka mundurowego, który miał kopnąć policjantkę. Z tego powodu od trzech tygodni mężczyzna jest na zwolnieniu lekarskim.
Rzecznik KSP komentuje doniesienia portalu RMF24
Do informacji portalu RMF24 odniósł się w rozmowie z nami rzecznik Komendy Stołecznej Policji, którego poprosiliśmy o komentarz w sprawie doniesień.
- Do urazu doszło w trakcie ćwiczeń na stadionie Polonii. Nie jest to pierwszy i ostatni uraz, który w trakcie takich ćwiczeń powstaje - jest to naturalna rzecz, że takie wypadki się zdarzają. Wyjaśnienia w sprawie prowadzi Wydział Kadr. Oddział prewencji na co dzień pokazuje swoją kondycję podczas działań, więc o nią bym się nie martwił. Nie potwierdzam interpretacji portalu RMF24 - powiedział w rozmowie z "Super Expressem" rzecznik Komendy Stołecznej Policji, Sylwester Marczak.