Zdarzenie miało miejsce przy zjeździe z Wisłostrady na skrzyżowaniu ul. Gwiaździstej i ul. Krasińskiego. Kierowca seata toledo jechał od strony wiaduktu pod Wisłostradą. Gdy wjechał na skrzyżowanie policyjny radiowóz z impetem uderzył w bok seata. Z relacji świadków zdarzenia wynika, że radiowóz jechał rozpędzony na sygnałach.
Dramat w Warszawskich szkołach! Nie ma kto uczyć dzieci
Na szczęście nikomu nic się nie stało. - Wszyscy cali i zdrowi i trzeźwi - inormuje podkom. Rafał Retmaniak, oficer prasowy stołecznej policji. Kierowca seata toledo jechał sam, bez pasażera. Na szczęście, bo ten bok oberwał. Seat został zabrany na lawetę, która niedługo po zdarzeniu przyjechała. Policyjny radiowóz po tym zderzeniu wyglądał zdecydowanie gorzej. Miał cały przód skasowany. Mnóstwo odłamków popękanego plastiku leżało na ulicy. Na szczęście nikomu nic się nie stało, a pomogła w tym poduszka powietrzna, która wybuchła w radiowozie od strony pasażera. Na miejscu były 3 radiowozy policji. Kierowca seata wraz z policjantami o własnych siłach spisywali dokumenty. Karetki pogotowia nie było na miejscu zdarzenia. Były delikatne utrudnienia związane z wykonywanymi czynnościami, ale ulica jest przejezdna.