- Miałam dość dyscypliny partyjnej i głosowań wbrew swoim przekonaniom, chcę działać lokalnie bez wytycznych z Ratusza - wyjaśnia radna Grażyna Jurczak.
Nie była ona członkiem partii, startowała tylko z list Platformy. Po jej decyzji klub PO na Mokotowie będzie liczył 14 członków w 28-osobowej radzie, PiS ma 7 radnych, SLD - 6, a WWS dostał pierwszą przedstawicielkę. Między partią rządzącą a opozycją jest zatem równowaga. PO samodzielnie nie będzie w stanie podjąć żadnej decyzji. Jednak mimo pozornego pata na zmianę władz się nie zanosi. Platforma może w tej dzielnicy liczyć na ciche wsparcie SLD, który ma swojego przedstawiciela w zarządzie.