Warszawa: poważna stłuczka na Pułkowej! Trzy osoby w szpitalu

2014-09-25 0:38

Chwila nieuwagi lub zwykła brawura przyczyną poważnego wypadku na Pułkowej. Rozpędzony volkswagen wjechał rano na skrzyżowanie z Marymoncką i wpadł na dwa inne samochody. Trzy osoby trafiły do szpitala.

Bezmyślna eskapada kierowcy volkswagena spowodowała łańcuch zderzeń. Mężczyzna, jadąc ul. Pułkową, najprawdopodobniej wjechał na skrzyżowanie na czerwonym świetle, po czym uderzył w forda. Po zderzeniu auto zahaczyło jeszcze mitsubishi, przejechało przez trawnik oddzielający jezdnie i zatrzymało się na chodniku z urwanym zawieszeniem. Efekt - zablokowane na ponad godzinę skrzyżowanie.

Zobacz też: Warszawa: atak klonów w Otwocku, dwa komitety o niemal identycznych nazwach!

Ratownicy opatrywali rannych na poboczu drogi

Niezbędna była pomoc pogotowia. Ratownicy opatrywali rannych na poboczu drogi. - Kierowca volkswagena oraz dwóch pasażerów forda rannych trafiło do szpitala. Kierowcy mitsubishi nic się nie stało - mówi Edyta Adamus z biura prasowego Komendy Stołecznej Policji. O przyczynach wypadku nie chce jednak dywagować. - Funkcjonariusze zebrali materiał od uczestników wypadku, szczegółowe przyczyny ustali dochodzenie - wyjaśnia policjantka. Parę godzin później wypadek z udziałem tym razem czterech aut miał miejsce na ul. Starzyńskiego między Namysłowską a Jagiellońską. Tym razem ucierpiały dwie skody, mitsubishi i daewoo. Kierujący daewoo instruktor nauki jazdy, jadąc w kierunku mostu Gdańskiego, zahamował, gdy w ostatniej chwili zobaczył stojące na lewym pasie jezdni auto. Po czym nastąpił efekt domina - w daewoo uderzyło mitsubishi, w mitsubishi - skoda, a w nią kolejna skoda. Tym razem nikt nie ucierpiał.

ZAPISZ SIĘ: Codziennie wiadomości Super Expressu na e-mail

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki

Nasi Partnerzy polecają