NOWE INFORMACJE

Marywilska 44. Pożar hali w Warszawie został opanowany, ale zagrożenie wciąż jest żywe! Strażacy mają ważne obawy

2024-05-13 9:31

W niedzielę 12 maja w Warszawie wybuchł gigantyczny pożar hali centrum handlowego przy Marywilskiej 44. Po zaledwie 11 minutach cały obiekt stanął w płomieniach. Straż pożarna w poniedziałek rano przekazała informację o dogaszeniu ognia, jednak na miejscu wciąż pracuje 6 zastępów. Jaki jest obecny status obiektu przy Marywilskiej 44 w Warszawie? Zobacz zdjęcia spalonej hali.

Warszawa. Pożar centrum handlowego przy Marywilskiej 44. Nowe informacje

Pożar centrum handlowego przy Marywilskiej 44 w Warszawie wybuchł w niedzielę 12 maja, o godz. 3:30 nad ranem. Straż pożarna pojawiła się na miejscu po 11 minutach, jednak cała hala o wymiarach 250 na 250 metrów zdążyła stanąć w płomieniach - pożar rozprzestrzenił się z prędkością światła. Czytaj dalej pod wideo.

Pożar centrum handlowego na Marywilskiej

W poniedziałek rano, 13 maja, zespół prasowy Komendanta Miejskiego PSP m.st. Warszawy przekazał, że pożar przy Marywilskiej 44 został opanowany. Pomimo to, na miejscu wciąż pracuje sześć zastępów - istnieje zagrożenie ponownego zapłonu pogorzeliska hali centrum handlowego. Strażacy nie mają wątpliwości:

- Dogaszanie zostało zakończone, ale nadal prowadzimy działania w formie dozoru pożaru pogorzeliska. Na chwilę obecną na miejscu jest sześć zastępów, które pilnują tego ogromnego obiektu. Zobaczymy, jakie w ciągu dnia zapadną decyzje o dalszych działaniach ratowniczych - przekazali. - Ze względu na rozmiar tego pożaru przyglądamy się czy gdzieś nie pojawi się zadymienie, na które trzeba byłoby podać prąd wody. 

Kontynuacja pod galerią.

Gigantyczne straty po pożarze przy Marywilskiej 44. Kupcy nie mają za co żyć

W pożarze centrum handlowego przy Marywilskiej 44 w Warszawie kupcy stracili nie tylko źródło dochodu, ale również dokumenty i oszczędności życia.

− Oni potracili wszystko, i pieniądze, i dokumenty, wszystko mieli na miejscu. Skala jest trudna do oszacowania, ale pewnie możemy mówić o kilkuset milionach złotych. Warto pamiętać, że były tam nie tylko firmy prywatne, ale również sieciówki − mówi nam 40-letni Tien, który zajmował się dostarczaniem towaru na Marywilską. Straty oszacowano na miliony złotych. Miasto Warszawa zapowiedziało pomoc dla poszkodowanych. Wiadomości Marywilska 44 - czytaj więcej:

Sonda
Byłeś/aś kiedyś świadkiem pożaru?

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki

Nasi Partnerzy polecają