Pożar centrum handlowego w Warszawie

i

Autor: PAP/Leszek Szymański

CO WYWOŁAŁO POŻAR?

Pożar na Marywilskiej 44 w Warszawie. Prokuratura wszczęła śledztwo. Przesłuchano pierwszych świadków

2024-05-13 10:57

Pożar na Marywilskiej 44 w Warszawie został opanowany. W poniedziałek rano, 13 maja, strażacy wciąż pilnują pogorzeliska. Wszyscy zastanawiają się: co wywołało pożar? Dlaczego hala centrum handlowego tak szybko spłonęła? Odpowiedzi na te pytania poszukuje policja i prokuratura. Poznaliśmy szczegóły dochodzenia po pożarze na Marywilskiej 44.

Warszawa. Pożar centrum handlowego na Marywilskiej 44. Prokuratura wszczęła śledztwo

Stołeczni strażacy w niedzielę 12 maja nie mieli chwili wytchnienia. W Warszawie doszło do serii pożarów na terenie całego miasta. Najpoważniejszym był ten na Marywilskiej 44 - spłonęło centrum handlowe, a wraz z nim z dymem poszły biznesy tutejszych kupców, głównie obywateli Wietnamu. Wielu zjawiło się na miejscu, po ich policzkach spływały łzy. W lokalach przetrzymywali nie tylko pieniądze, ale również dokumenty. Wstępnie straty wyceniono na co najmniej kilka milionów złotych. Przyczyna pożaru na razie jest nieznana, ale policja i prokuratura intensywnie poszukuje odpowiedzi na pytanie: co wywołało pożar przy Marywilskiej 44?

Pożar centrum handlowego na Marywilskiej

W poniedziałek 13 maja straż pożarna przekazała informację o dogaszeniu pożaru. Sześć zastępów wciąż pilnuje pogorzeliska przy Marywilskiej, by w razie wystąpienia zadymienia, zgasić ogień w zarodku. Na ten moment wejście na teren jest niemożliwe ze względów bezpieczeństwa. Śledztwo koncentruje się na przesłuchaniu świadków i zabezpieczeniu monitoringu wokół hali:

- Policja od wczoraj prowadzi działania związane z zabezpieczeniem miejsca zdarzenia. Rozpoczęliśmy również działania dochodzeniowo-śledcze. Wczoraj przesłuchano pierwszych świadków, strażaków, którzy uczestniczyli w akcji ratowniczej. Dodatkowo zabezpieczono monitoring zewnętrzny. Oczekujemy na zgodę straży pożarnej oraz prokuratury i opinię nadzoru budowlanego, by wejść do obiektu. Na tę chwilę przeprowadzenie oględzin ze względu na zagrożenie dla zdrowia i życia funkcjonariuszy jest niemożliwe - przekazał nam Jacek Wiśniewski z Wydziału Komunikacji Społecznej KSP.

Pożar w CH Marywilska 44. Czytaj więcej:

Sonda
Byłeś/aś kiedyś świadkiem pożaru?

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki

Nasi Partnerzy polecają