Wchodząc na Żoliborz Oficerski, czujemy, jakbyśmy przenosili się do innej epoki. Zaprojektowane przed wojną osiedle bardziej przypomina ulice zachodnioeuropejskich stolic niż rozgardiasz powstały za sprawą dzisiejszych wymysłów warszawskich deweloperów.
- Wszystko tu jest klarowne. Jest rondo i od niego odchodzą drogi dojazdowe. Jest też miejsce na parki - mówi licencjonowany przewodnik Daniel Echaust, który w sobotnie popołudnie oprowadzał po osiedlu Czytelników "Super Expressu". Warszawiacy zobaczyli m.in. bliźniacze domy przy ulicy Hauke-Bosaka czy zabudowę nawiązującą kształtem do dworków szlacheckich.
Żoliborzanie mogli dowiedzieć się, że przy ulicy Fortecznej w domu rodzinnym Rodowiczów znajdowała się podczas II wojny światowej radiostacja Armii Krajowej "Łódź podwodna". Nie zabrakło też opowieści o Powstaniu Warszawskim, które na Żoliborzu, przy ulicy Suzina rozpoczęło się od falstartu - trzy godziny wcześniej niż w całej stolicy. Kolejna wycieczka już za dwa tygodnie.
ZAPISZ SIĘ: Codziennie wiadomości Super Expressu na e-mail