Przez trzy lata mimo trudności z budową metra pocztę, dworzec i CH Wileńska dało się jakoś połączyć tymczasowymi przejściami. Niestety, wraz z zakończeniem prac przy podziemnej kolejce sytuacja mieszkańców Pragi nieco się skomplikowała. Teraz, aby przejść z poczty do galerii handlowej, czyli na drugą stronę ul. Targowej, trzeba się nieźle napocić. Propozycje są dwie: jedna uwzględnia przejście zebrą przy cerkwi, przez plac Wileński do budynku dyrekcji PKP i z powrotem przez al. Solidarności do CH Wileńska.
Zobacz też: Warszawa. Latawce wzniosą się nad Bemowem
Takie rozwiązanie nie było brane pod uwagę ze względu na to, że na ulicy Targowej
Można też wybrać najbliższe przejście podziemne na Targowej, na wysokości ul. Ząbkowskiej, ale to także kilkaset dodatkowych metrów. Okazuje się, że z otwarciem tunelu drogowcy czekają aż do uruchomienia metra, co nastąpi dopiero w połowie listopada. Dlaczego nie można było zrobić przejścia tymczasowego? - Takie rozwiązanie nie było brane pod uwagę ze względu na to, że na ulicy Targowej mamy skomplikowaną sygnalizację świetlną - tłumaczy Mateusz Witczyński (30 l.), rzecznik konsorcjum AGP Metro Polska. - Na skrzyżowaniu dla każdego z kierunków na Targowej i w al. Solidarności światło pali się inaczej- tłumaczą urzędnicy. Dlatego przez najbliższy miesiąc lub dwa mieszkańcy Pragi i pasażerowie mają zapewnione dodatkowe spacery.
ZAPISZ SIĘ: Codziennie wiadomości Super Expressu na e-mail