Warszawa. Prezydent nie wywiązuje się z obietnic

2015-03-19 22:22

Większość polityków zapomniała lub zignorowała fakt, że prezydent Hanna Gronkiewicz-Waltz rządzi już ponad sto dni w swojej trzeciej kadencji. Tylko opozycja postanowiła tę "studniówkę" podsumować.

Kontrkandydat Hanny Gronkiewicz-Waltz w listopadowych wyborach - Jacek Sasin z PiS - obiecywał, że przez pierwsze trzy miesiące będzie obserwował jej rządy. Wczoraj z radnymi PiS Jarosławem Krajewskim i Dariuszem Figurą ocenił: - Na początku 9. roku jej prezydentury można powiedzieć, że Hanna Gronkiewicz-Waltz jest złym gospodarzem, nieobecnym na ważnych sesjach rady miasta, nierealizującym obietnic.

Działacze PiS wytknęli prezydent Warszawy najniższe od początku jej rządów wydatki na inwestycje w tym roku. - Po Pradze widać, że obietnice wyborcze są niczym. Prezydent zapowiadała miliard na rewitalizację kamienic, próżno jednak dziś takiej kwoty szukać na papierze - wyliczał Sasin. Wypomniał zmiany personalne w spółkach miejskich i "spłatę politycznych długów" poprzez nagradzanie posadami, m.in. kontrkandydata z SLD Sebastiana Wierzbickiego, który poparł ją w drugiej turze, funkcją wiceprezesa PKiN. Radni skrytykowali też wzrost wydatków miasta na wynagrodzenia o 60 mln zł przy przesunięciu na kolejne lata pieniędzy na Szpital Południowy czy Trasę Świętokrzyską.

Zobacz: Warszawa. Struzik wyda pół miliona na wyżerkę

Zapisz się: Codziennie wiadomości Super Expressu na e-mail

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki