Jak udało się nam ustalić, prokuratura wszczęła śledztwo w sprawie wydobytych szczątków ofiar. Otrzymała donos o rzekomych "nieprawidłowościach przy ekshumacjach" od... kogoś z IPN. Czyżby wewnętrzna walka w Instytucie mająca zablokować cenną ekspedycję przywracania nazwisk dotąd bezimiennym ofiarom komunistycznego terroru? Na miejscu przesłuchany został kierujący ekshumacjami prof. Krzysztof Szwagrzyk. Nie chce komentować sytuacji.
ZAPISZ SIĘ: Codziennie wiadomości Super Expressu na e-mail