Kilka dni temu kryminalni z Białołęki ustalili miejsce pobytu sprawców kradzieży papierosów, która miała miejsce pod koniec września. Mężczyźni ukrywali się w jednym z bloków przy ul. Książkowej. Policjanci udali się na miejsce. - Policjanci po godz. 14 udali się pod adres. Właściciel lokalu był zaskoczony wizytą policjantów i próbował uniknąć odpowiedzialności. Podczas, gdy policjanci pukali do jego drzwi, ten wyrzucił przez okno torebki z marihuaną i mefedronem. - mł. asp. Irmina Sulich z policji z Białołęki.
To jednak nie był dobry pomysł, ponieważ paczki, które wyleciały przez okno spadły prosto pod nogi policjanta czekającego na zewnątrz budynku. - W wyniku przeszukania mieszkania, funkcjonariusze znaleźli kolejne torebeczki z narkotykami. - relacjonują policjanci. Policjanci zatrzymali 22-latka i jego 20-letnią koleżankę. Oboje usłyszeli zarzuty kradzieży papierosów o wartości 3 tys. zł. Mężczyzna odpowie jeszcze za posiadanie narkotyków.