Wniosek do śledczych skierował warszawski poseł PiS Paweł Wipler, którego zdaniem Wilczyński przekroczył swoje uprawnienia. Wszystko przez podejrzenia, że Wilczyński za bardzo promował w mieście pomysł utworzenia szkółki piłkarskiej legendarnego zespołu.
Przykładem miałaby być przygotowana przez Wilczyńskiego i przedstawiona władzom miasta umowa na 55 tys. zł, które stolica miałaby płacić klubowi za promowanie miasta. Z tego zresztą powodu popadł w konflikt z władzami miasta, którego finałem było podanie się Wilczyńskiego do dymisji. Szef biura sportu odszedł ze stanowiska na początku grudnia ubiegłego roku.