Gdy na plotkowaniu za kierownicą przyłapali go policjanci i wlepili mu 200 zł mandatu i 5 punktów karnych, 44-latek stwierdził, że będzie lepiej, jak wezmą od niego 100 zł do podziału i zapomną o całej sprawie. Mundurowi się nie skusili i mężczyzna został zatrzymany. Wczoraj trafił do prokuratury, gdzie usłyszał zarzut korupcji.
Zobacz też: Zatrzymają kolejnych łapówkarzy
Warszawa. Przez komórkę trafił za kraty!
2014-03-06
3:00
Piotr Z. (44 l.) najwyraźniej nie słyszał, że rozmawianie przez telefon w trakcie jazdy samochodem jest zakazane i niebezpieczne.