Kilkadziesiąt lat temu syrenka z krzewów i kwiatów stała na Placu Zawiszy, teraz ma być odbudowana. To pomysł Muzeum Powstania Warszawskiego i stowarzyszenia Warszawa Jest Kobietą. Potrzebna jest jednak pomoc mieszkańców. - Do wiernego odtworzenia zielonej rzeźby potrzebujemy zdjęć i wspomnień - mówi Agnieszka Szulejewska z Instytutu Stefana Starzyńskiego.
Z materiałów, do których udało się już dotrzeć wynika, że syrenka stała dokładnie między ulicą Grójecką a Tarczyńską. Co ciekawe, wielu historyków uznaje Plac Zawiszy za architektoniczny koszmar i symbol warszawskiej "pastelozy" (Hotel "Sobieski" pomalowany w pastelowe barwy). - Postanowiliśmy, że czas zmienić wizerunek Placu Zawiszy na bardziej sympatyczny - dodaje Agnieszka Szulejewska.
Zdjęcia i wspomnienia związane z warszawską syrenką możecie przesyłać na adres [email protected]. Szczegóły zna nasza reporterka, Agata Sulińska: