Były samorządowiec, który siedział w areszcie od marca, w końcu przyznał się do wzięcia łapówki. Po udanej zmianie w urzędowych dokumentach, umożliwiającej budowę osiedla apartamentowców na terenie, na którym wcześniej były tylko magazyny i jednorodzinne domy, miał otrzymać jeszcze 450 tys. zł. Radny nie zdążył wywiązać się z zobowiązania. Został zatrzymany przez policję razem z biznesmenem, który przyznał się do dawania łapówki od razu. Obaj mają zakaz opuszczania Polski.
Zobacz: Zobacz jak głosowały dzielnice!