Po tym, jak ogień zniszczył jedną z najważniejszych przepraw przez Wisłę, w samorządzie rozgorzała dyskusja, jak chronić mosty i jak ubezpieczane są tego typu obiekty. Ratusz przyznał, że ubezpieczyciel jest w stanie wypłacić za zniszczenia Łazienkowskiego tylko... 3 mln zł. - To skandalicznie mało! - oceniają radni PiS. Oburza ich też, że mosty nie są objęte monitoringiem.
- Jedynym obiektem w Warszawie specjalnie monitorowanym jest dziś tęcza na pl. Zbawiciela - przyznaje szefowa miejskiego Biura Bezpieczeństwa Ewa Gawor. Kamery przy mostach Gdańskim, Śląsko-Dąbrowskim, Świętokrzyskim i Poniatowskiego są, ale ustawione tak, by pokazywały miejsca potencjalnie niebezpieczne, gdzie może dochodzić np. do bójek czy prób samobójczych. Ale podglądu pod mostem, np. na przęsła - nie ma.
Zobacz: Warszawa. Córka odnalazła zwłoki rodziców w domu na Wilanowie
- Monitoring obiektu, czyli podgląd np. poszczególne części mostu, rządzi się nieco innymi prawami. Po pożarze Łazienkowskiego zastanawiamy się nad instalacją dodatkowych kamer, ale to wiązałoby się z zakupem nowych urządzeń i programu do obsługi. Decyzja nie zapadła - wyjaśnia dyrektor Gawor.
Urzędnicy rozważają też zmiany w ubezpieczaniu miejskiego mienia. Ratusz ubezpiecza hurtowo cały majątek miasta wart 11 mld zł - od ławek w szkołach po asfalt na drogach, od pieniędzy w urzędowych kasach po dzieła sztuki. Rocznie płaci za to 3 mln zł składki. Wypłaty są limitowane, np. po powodzi miasto może dostać maks. 200 mln zł, a za szkody w infrastrukturze drogowej i mostowej - 3 mln zł. - Gdybyśmy chcieli ubezpieczyć mosty na pełną wartość, musielibyśmy płacić rocznie 50 mln zł składki, a to jest nieopłacalne - tłumaczy Adam Grzegrzółka, dyrektor Biura Organizacyjnego w Ratuszu. Decyzję podejmie prezydent Warszawy.
Polecamy: Warszawa. Premier da 55 milionów na most
Tymczasem u bukmacherów można typować, czy remont mostu Łazienkowskiego zakończy się do końca roku. Za obstawienie "tak" można zarobić 85 gr za postawioną złotówkę, a za "nie" - 75 gr. Przy odpowiedzi "do końca września, zarobimy najwięcej - 1,90 zł.
Czytaj także: Warszawa. Pierwszy taki jelonek w zoo