W 2005 roku sąd skazał Adama G. za zniszczenie piwnic w należącej do niego w 1994 roku restauracji Krokodyl na rok więzienia w zawieszeniu na trzy lata. Restaurator się odwołał i sąd nakazał powtórzenie procesu. W piątek ogłoszono kończący go wyrok. Niemal taki sam. Restaurator oprócz kary roku w więzieniu w zawieszeniu na trzy lata, ma zapłacić 8 tys. zł Muzeum Narodowemu i zwrócić Skarbowi Państwa 25 tys. zł z tytułu kosztów procesu. - Wina oskarżonego nie budzi wątpliwości - uzasadniała sędzia Anna Kwiatkowska i przytoczyła szacunkowy koszt naprawy dokonanych przez restauratora zniszczeń - blisko milion złotych. To jednak nie koniec wojny. Wyrok nie jest prawomocny i strony mają 7 dni na apelację. Obrońca Adama G., mec. Marcin Dzbański, zapowiedział już, że ją złoży. - Gorzka satysfakcja - komentuje wyrok Mateusz Dallali, rzecznik Zakładu Gospodarowania Nieruchomościami na Śródmieściu, który był oskarżycielem posiłkowym. Od kilku lat próbuje też wyegzekwować od G. gigantyczny dług - ponad 26 mln zł niezapłaconego czynszu. Trwa właśnie drugie podejście do licytacji domu Adama G. na Żoliborzu i odzyskania choć części pieniędzy.
WARSZAWA: Restaurator Adam G. SKAZANY
2013-04-27
16:45
Małe zwycięstwo w bitwie władz miasta z Adamem G. (58 l.). Sąd Rejonowy dla Warszawy-Śródmieścia uznał w piątek restauratora winnym zniszczenia zabytkowych piwnic na Rynku Starego Miasta. Drugi raz w ciągu ostatnich 19 lat!