Takiego bałaganu nie było od dawna. Zmiana rządowych planów z posłaniem we wrześniu sześciolatków do szkół przysporzyła rodzicom niemałych problemów. Zwłaszcza tym, którzy chcą, by ich dziecko zamiast do pierwszej klasy poszło do zerówki, czyli jednego z oddziałów przedszkolnych, które są tworzone w szkołach. Nie wiadomo bowiem, czy powstanie ich tyle, ile chcieliby rodzice. W dodatku nie jest pewne gdzie. - Jest straszny bałagan. Ciągle nie wiem, gdzie będę mogła zapisać swoją córkę. Mam nadzieję, że w zerówce niedaleko nas będzie dla niej miejsce, bo codzienne dowożenie do innej szkoły byłoby ogromnym utrudnieniem - mówi Monika Grusiecka (35 l.) z Pragi-Południe, mama Ali (5,5 l.), która ma jeszcze trójkę maluchów i kolejne w drodze.
Podobnych przypadków jest mnóstwo także w innych dzielnicach. W Śródmieściu oddziałów przedszkolnych nie będzie w dwóch z 14 szkół. Na Mokotowie oddziały przedszkolne powstaną jedynie w 18 z 23 podstawówek. Nie będzie ich w Zespole Szkolno-Przedszkolnym nr 1, SP nr 46, SP nr 69, SP nr 103 oraz SP nr 272. - Wynika to z faktu, że tych placówkach już teraz uczy się bardzo dużo uczniów i utworzenie kolejnych oddziałów mogłoby doprowadzić do pogorszenia się warunków dla wszystkich dzieci - tłumaczy Jacek Dzierżanowski, rzecznik Mokotowa. Na pocieszenie dodaje, że więcej oddziałów przedszkolnych powstanie za to w SP nr 107, SP nr 115 i SP nr 157.
Ratusz też próbuje uspokajać. - Wszystkie sześciolatki, których rodzice podejmą decyzję o kontynuowaniu przez dziecko edukacji przedszkolnej w oddziale przedszkolnym, będą miały zapewnione miejsca w tych oddziałach - informuje Agnieszka Kłąb z biura prasowego urzędu miasta. Choć tego, że będzie to miejsce w preferowanej szkole, już zagwarantować nie może. Jak dodaje, według wstępnych planów we wrześniu ma zostać otwartych 155 takich oddziałów. - Jednak ostateczna liczba i rodzaj tworzonych oddziałów zostaną dostosowane do preferencji rodziców - zapewnia.
Agnieszka Kłąb z Biura prasowego ratusza: Rodzice mogą być spokojni
Liczba uruchamianych w szkołach oddziałów przedszkolnych i klas pierwszych dla sześciolatków uzależniona jest od decyzji rodziców ubiegających się o przyjęcie dziecka do danej placówki oraz od możliwości organizacyjnych szkół.