Warszawa. Ścigany wyrzucił torbę z bronią przez okno
Ursynowscy kryminalni ustalili operacyjnie miejsce pobytu 49-latka. Mężczyzna był ścigany, bo nie stawił się do odbywania kary w zakładzie. Mundurowi wiedzieli, że poszukiwany może być niebezpieczny. Przyszli do jego mieszkania wieczorem. Gdy zapukali do drzwi, poszukiwany spanikował. - Domyślając się, że pukające osoby to policjanci, 49-latek zdążył wyrzucić przez okno lokalu zamkniętą torbę. Nie wiedział jednak, że wyrzucony bagaż również trafi w ręce policjantów. Po wejściu funkcjonariuszy do mieszkania mężczyzna natychmiast został obezwładniony i zatrzymany. Podczas przeszukania funkcjonariusze znaleźli w jego mieszkaniu amfetaminę o wadze blisko 2,5 kilograma oraz substancje psychotropowe w postaci 4-CMC o łącznej wadze prawie 850 gramów. W wyrzuconej torbie zabezpieczono pistolet, rewolwer oraz 64 sztuki amunicji – wyjaśnia asp. Iwona Kijowska z policji.
Dodatkowo był poszukiwany jako sprawca umyślnego uszkodzenia pojazdu. Podejrzany trafił do policyjnego aresztu. Następnego dnia usłyszał prokuratorskie zarzuty nielegalnego posiadania broni oraz posiadania znacznej ilości środków psychoaktywnych. Na wniosek prokuratora mokotowski sąd podjął decyzję o tymczasowym aresztowaniu 49-latka na okres trzech miesięcy. Grozi mu kara nawet 10 lat więzienia.