Dom Samotnej Matki przy ul. Skierdowskiej na Białołęce to miejsce, w którym bieda aż piszczy. Niedogrzane stare budynki, popsute sprzęty, brak jedzenia. O ich tragicznej sytuacji pisaliśmy na łamach naszej gazety pod koniec listopada. To właśnie wtedy odezwali się ludzie dobrej woli chcący wspomóc żyjące w ubóstwie kobiety i ich dzieci. Jednym z nich jest Marek Jadłowski (45 l.), dyrektor marketu Media Markt w M1 w Markach. W czwartek po południu zawiózł na Białołękę nowiutką pralkę, lodówkę i mikrofalówkę. Radość nie miała granic.
- Jesteśmy bardzo wzruszone - mówiła Sylwia Wasiołek (43 l.), wiceprezeska Stowarzyszenia Wspólnymi Siłami, która prowadzi dom. - Brakowało nam lodówek, pralka też nam się niedawno popsuła, a mieszkamy tu w 60 osób. Dzięki tym podarunkom będziemy mogły funkcjonować w bardziej ludzkich warunkach - dodała.
Wzruszenia nie krył również sam darczyńca. - Idą święta, a to okres, w którym częściej myślimy o drugim człowieku i o tym, że warto pomagać. Często wspomagamy domy dziecka i samotnej matki - mówił Marek Jadłowski. - Dom Samotnej Matki wybraliśmy, bo znajduje się w naszej okolicy, a z "Super Expressu" dotarły do nas informacje o tragicznej sytuacji jego mieszkanek. Cieszę się, że możemy im pomóc - dodał.