- Ukrywał się w lasach, podejmował dorywcze prace, zbierał grzyby oraz jagody i handlował nimi przy szosach - opowiada kom. Elwira Brzostowska z bielańskiej policji.
Mężczyzna przez cały ten czas ani razu nie pojawił się w domu ani nie kontaktował z bliskimi. - Policjanci z wydziału kryminalnego ustalili, że poszukiwany może przebywać na terenie działek pracowniczych w Marianowie. We wtorek Sławomir M. został zatrzymany. Był zupełnie zaskoczony widokiem funkcjonariuszy - dodaje Brzostowska. 53-latek doskonale zdawał sobie sprawę, że ciąży na nim sądowy wyrok, nie wiedział jednak, że do odsiadki ma jedynie 50 dni. Zaraz po zatrzymaniu trafił do więzienia.