Firma Lekaro, która podpisała właśnie z miastem kontrakt na odbiór odpadów w pięciu dzielnicach Warszawy, szykuje się do zmiany śmieciowego systemu.
- Skomplikowaną logistyczną operacją jest inwentaryzacja wszystkich punktów odbioru śmieci i ustalenie godzin wymiany pojemników. Dlatego musimy uzyskać te szczegółowe informacje od samych mieszkańców - mówi dyrektor Lekaro Leszek Zagórski (26 l.).
Przedsiębiorcy otrzymali z Ratusza listę adresów nieruchomości na Pradze-Południe, Pradze-Północ, w Rembertowie, Wawrze i Wesołej, które będą mieli obowiązek obsługiwać od 1 lutego 2014 roku. W zależności od tego, czy jest to blok, czy dom jednorodzinny muszą tam dostarczyć trzy rodzaje pojemników lub worków. Częstotliwość i terminy opróżniania pojemników muszą ustalić indywidualnie z administracjami lub właścicielami posesji.
Zobacz: Radni będą się kłócić o śmieci
Najprawdopodobniej już w najbliższy weekend przedstawiciele firmy ruszą w miasto, by zdobywać te dane. Mieszkańców blokowisk wizyta ominie - za nich informacji udzielą administracje. Ankieterzy zapukają za to do każdego domu. - Nie będą to osoby w odblaskowych kamizelkach. Zamierzamy wysłać do mieszkańców elegancko ubranych młodych ludzi, którzy poproszą o wypełnienie krótkiej ankiety - zapowiada Leszek Zagórski. Zapytają oni m.in. jak do tej pory mieszkańcy segregowali śmieci, do jakich pojemników je wyrzucali oraz jak często były odbierane odpady. Osobisty kontakt z przedstawicielami firmy ma być też okazją do zadawania pytań na temat nowego systemu.
Ankieterzy będą oznakowani logo firmy oraz wyposażeni w specjalne identyfikatory przygotowane i ostemplowane przez urząd miasta. Trzeba na nie zwrócić uwagę, żeby przy okazji tej wizyty nie wpuścić do domu złodziei i oszustów.