- Do wypadku doszło około godziny 14. Kia, która jechała Marymoncką w stronę Łomianek, uderzyła w forda, który z kolei zjeżdżał z mostu Północnego i kierował się w stronę Żoliborza. Niestety, mężczyzna kierujący fordem zginął, miał ok. 60 lat. Co było przyczyną wypadku? To będzie badać prokuratura. Mogę tylko dodać, że kobieta, która kierowała drugim autem, była trzeźwa - mówi Ewa Szymańska-Sitkiewicz z biura prasowego Komendy Stołecznej Policji.
Ale świadkowie zdarzenia mieli wczoraj swoją wersję kraksy. Według nich starszy mężczyzna najprawdopodobniej zasłabł za kierownicą swojego forda escorta i dlatego wjechał na skrzyżowanie na czerwonym świetle. Na miejsce wezwano wszystkie służby ratunkowe: pogotowie, policję i straż pożarną, która za pomocą narzędzi hydraulicznych wyciągnęła zakleszczonego kierowcę forda. Kiedy mężczyznę udało się wyciągnąć z samochodu, był reanimowany, niestety nie udało się go uratować.